Kto lubi mrożonki ręka w górę! ☝🏻uwielbiam je zwłaszcza, gdy nie mam czasu na obieranie i krojenie świeżych warzyw. Problem w tym, że prawie każdej paczce zawsze znajdzie się coś, co mi nie odpowiada – zbędny składnik, nielubiane warzywo, dziwne proporcje.
Ostatnio mąż zasugerował mi, żebym przygotowała własne mrożonki ze swoimi ulubionymi warzywami – tak więc zrobiłam. Poświęciłam kilkanaście minut na obieranie i kolejnych kilka na pokrojenie ich w słupki (mam elektryczną szatkownicę do warzyw – szczęściara 😂).
Aktualnie mam w zamrażalniku 6 porcji warzyw po ok. 300 gram każda. Siódma poszła od razu do zrobienia z kaszą 😉
Zużyłam:
- 4 spore marchewki
- 3 pietruszki
- 3 średnie cukinie
- 2 papryki
Takie zestawy bardzo często stanowią podstawę moich posiłków – głównie duszonych warzyw, gulaszy, itp.
Wiem, że część z Was powie, że warzywa stracą sporo witamin, ale umówmy się… O tej porze roku warzywa nie mają zbyt dużo wartości odżywczych, ale i tak nie potrafię bez nich żyć 😱
Myślę, że częściej będę robić takie “paczuszki”, z pewnością w różnych konfiguracjach smakowych 😉
Następnym razem postaram się policzyć, ile kosztuje przygotowanie takiej jednej paczuszki. 😋